W Polsce istnieją pewne grupy osób, które mają obowiązek wykupić określone ubezpieczenia. Nie wszyscy jednak tego dopełniają, co dotyczy w szczególności posiadaczy pojazdów. Powodują szkody, zdarza się, że uciekają z miejsca zdarzenia i w ten sposób poszkodowany nawet nie wie, kto powinien mu wypłacić odszkodowanie. W takich i innych przypadkach można skorzystać z pomocy Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG). Co to jest i jak działa?
UFG – co to jest?
W Polsce każdy posiadacz samochodu osobowego i rolnik muszą mieć ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, czyli popularne OC. Chroni to ich przed ponoszeniem finansowej odpowiedzialności za spowodowane szkody. Co się dzieje, kiedy nie mają odpowiedniej polisy? UFG to fundusz, który zajmuje się wypłacaniem odszkodowań poszkodowanym, jeśli sprawca był nieubezpieczony. Robi to również w przypadkach, gdy odpowiedzialny za zdarzenie uciekł z miejsca zdarzenia.
Kary za brak OC od UFG
Skala problemu w Polsce jest ogromna. Jeszcze kilka lat temu szacowano, że po polskich drogach może jeździć ok. 100 tys. nieubezpieczonych pojazdów. Tymczasem w 2023 roku fundusz odnotował blisko 360 tys. przypadków braku polisy OC. Na takiego kierowcę nakładana jest kara, której wysokość zależy od czasu przerwy w ochronie, wysokości minimalnego wynagrodzenia w Polsce oraz rodzaju pojazdu. W przypadku samochodów osobowych od 1 stycznia 2024 roku obowiązują następujące stawki:
- przerwa do 3 dni – 1700 zł,
- przerwa od 4 do 14 dni – 4240 zł,
- przerwa powyżej 14 dni – 6980 zł.
Od 1 lipca 2024 roku kary wzrosną ze względu na wzrost minimalnego wynagrodzenia w Polsce. Obecnie największą może zapłacić właściciel samochodu ciężarowego, ciągnika samochodowego i autobusu – 12 730 zł. Zdarza się, że kara przekracza wartość pojazdu.
Jeśli chodzi o opłatę za brak OC rolników, wynosi aktualnie 420 zł, a za opóźnienie w ubezpieczeniu budynków rolniczych – 1060 zł.
Nieubezpieczony a pokrycie szkód
UFG wypłaca odszkodowanie w przypadku, gdy sprawca nie miał polisy OC. To jednak nie oznacza, że osoba odpowiedzialna za zdarzenie nie poniesie żadnych kosztów. Fundusz zapewnia szybką pomoc finansową, ale też występuje z regresem do sprawcy, który musi zwrócić wartość wypłaconego odszkodowania. Jeśli spowoduje wypadek, może zostać obciążony ogromnymi kosztami. Według stanu na koniec grudnia 2023 roku UFG prowadziło 18 059 spraw regresowych, a nieubezpieczeni mają łącznie do oddania 360 mln zł. Rekordzista ma do zwrotu ok. 2,3 mln zł. Według Funduszu są i takie osoby, które spłacają regresy za szkody spowodowane w latach 90. XX wieku.
Obecnie średnia wartość regresu wynosi już ponad 20 tys. zł. Tymczasem roczna opłata za ubezpieczenie OC to obecnie około 600 zł.
Fundusz odgrywa istotną rolę. Ofiary szkód spowodowanych przez osoby nieubezpieczone nie są pozostawione same sobie. Gdyby miały one dochodzić wypłaty odszkodowania przed sądem, mogłoby to zająć nawet lata. Tymczasem dzięki UFG szybko uzyskują te środki.