Migracje, wojny oraz inne plagi międzyepoki

Z perspektywy teraźniejszości nigdy nie wiemy, jak naszą epokę odczytają historycy. Niegdyś porządek światowy regulował pokój westfalski (1648), kongres wiedeński (1815) czy Jałta (1945). Te wydarzenia ustalały reguły świata na długie dekady. Wszystkie poprzedzone były poważnymi międzynarodowymi turbulencjami i wojnami. Dziś oczywiście wojna ma inny charakter: w wyniku wynalezienia bomby atomowej eskalacja konfliktu między największymi potęgami oznaczałaby „wzajemną gwarancję zniszczenia” (MAD: Mutually Assured Destruction), a w wyniku wojny hybrydowej i stosowania sharp power możliwa jest też konfrontacja poniżej progu wojny.

Także dziś coraz więcej jest turbulencji i konfliktów, które mogą skończyć się nowym kongresem, tworzącym odnowiony porządek świata. Takie zjawiska, jak konfrontacja handlowa między USA i Chinami, agresja Rosji na Ukrainie czy tocząca się wojna domowa w Syrii mogą doprowadzić do reakcji łańcuchowej. Układ sił się zmienia, co pokazują też trendy indeksu mocy państw, jak rosnąca potęga Chin. Być może zatem żyjemy w tzw. międzyepoce, czyli w okresie rozpoczynania się nowej epoki w stosunkach międzynarodowych1. Tę nową epokę może zwiastować m.in. rosnące ryzyko wojny oraz wielkie procesy migracyjne o długofalowych konsekwencjach.

Istotnym wskaźnikiem staje się znów międzynarodowy Zegar Zagłady2, odmierzający rosnące ryzyko globalnego konfliktu. Zegar ten pokazuje, ile minut jest do „północy”, która oznacza zagładę świata. Dwa lata temu ruch zegara w stronę „północy” związany był niepewnością, jaką przyniósł wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA, m.in. dlatego, że podczas kampanii wyborczej mówił o użyciu broni jądrowej w rozwiązaniu konfliktów. W 2017 r. Trump, już jako prezydent, wywołał napięcia na linii USA-Korea Północna, co jest szczególnym zagrożeniem, ponieważ oba państwa dysponują arsenałem atomowym. W 2018 r. poziom globalnego zagrożenia jeszcze się pogłębił: przestał być porównywalny z latami 1980-90 (zwarcie USA i ZSRR), a stał się podobny do tego, który mieliśmy w 1953 r., kiedy doszło do wojny koreańskiej.

Zegar zagłady, ruch wskazówek w latach 1947-2018 (liczba minut do północy)

Źródło: Opracowanie własne na podstawie Bulletin of Atomic Scientists

Globalnych punktów zapalnych jest wiele. Przygotowywany przez amerykański think tank Council of Foreign Relations „Globalny wskaźnik konfliktów” (Global Conflict Tracker) wyodrębnia na świecie około 20 sporów, z których stan ośmiu (po cztery w Azji i w Afryce) pogarsza się, a status reszty jest niezmieniony3. Na świecie dobrze rokuje, według CFR, tylko kryzys uchodźczy w Europie. Możliwą iskrą zapalną pozostaje Bliski Wschód (około dziesięciu konfliktów4), szczególnie po deklaracji Trumpa, że przeniesie ambasadę Izraela do Jerozolimy. W praktyce oznaczać będzie to uznanie miasta, podzielonego dotychczas między Izraelczyków i Palestyńczyków za stolicę Izraela.

Trzeba jednak pamiętać, że wszelkie szacunki są płynne i mogą być zwodnicze. Pokazuje to fakt, że Global Conflict Tracker w prognozach na 2014 r. w ogóle nie oznaczał na swoich mapach ryzyka konfliktu na Ukrainie, co później boleśnie zweryfikowała historia5.

Drugie kluczowe zjawisko międzyepoki to migracje. Rozważmy ich wagę na przykładzie Europy i Afryki: obecna migracja do Europy z Afryki i Biskiego Wschodu trwale zmieni kulturowe, religijne i cywilizacyjne oblicze kontynentu. Oczywiście migracja do Europy nie jest czymś nowym historycznie, ale jej skala w ostatnich latach oraz trendy migracyjne na przyszłość powodują, że XXI w. może w przyszłości zostać uznany za początek wielkiej wędrówki ludów, której Europa nie widziała przez długie stulecia.

To, co w 2015 r. miało być jednorazowym przyjęciem przez Niemcy grupy uchodźców w wyniku chaotycznego splotu wydarzeń i braku politycznej kontroli6, stało się trwałym otwarciem granic na odmienną kulturowo ludność—w większości muzułmańską. W samym tylko 2015 r. do Europy dotarł ponad 1 mln migrantów (4 tys. osób zapewne utonęło)7. Choć liczby te w kolejnych latach były mniejsze, migracja do Europy jest w dalszym ciągu wysoka.

Według prognoz szefa niemieckiego wywiadu Bruno Kahla, z różnych powodów już niedługo 1 mld ludzi na świecie będzie gotowych do zmiany miejsca zamieszkania8. Wiele z tych osób wybierać będzie za cel podróży Europę. Jak pokazuje “Demograficzny indeks wojny” Gunnara Heinsohna, w części krajów Afryki o wysokiej dzietności o jedno miejsce w systemie społecznym po starszym pokoleniu walczy cztery-pięć, a nawet siedem-osiem młodych osób. Tylko jedną z tych osób zagospodaruje system, a reszta będzie miała do wyboru działania rewolucyjne, walka polityczną albo zbrojną o zmianę systemu i swoje miejsce w nim lub właśnie migrację9. Z krajów takich jak Nigeria czy Ghana już dziś chętnie wyemigrowałoby aż trzy czwarte mieszkańców—gdyby tylko mieli taką możliwość10.

Demograficzny Indeks Wojny 2017

Źródło: Opracowanie własne na podstawie G. Heinsohn, 2017

Europa będzie więc podlegać głębokim przemianom cywilizacyjnym. Ze względu na coraz bardziej intensywną interakcję populacji wyrosłych z kultur o wysokim stopniu odmienności, w Europie pojawi się możliwość opracowania nowych norm społecznych i oryginalnych rozwiązań prawnych łączących, podobnie jak prawo średniowieczne, różne kultury, języki i prawa funkcjonujące w obrębie społeczności.

Część ekspertów twierdzi, że wynikająca z globalizacji współzależność ekonomiczna, kulturowa i polityczna świata pozwoli na uniknięcie konfliktów. Warto jednak pamiętać, że poziom globalizacji gospodarek i polityki światowej w roku 1913 (u progu poprzedniej międzyepoki) był zbliżony do dzisiejszego. Wystarczył rewolwer serbskiego studenta, który wystrzelił w Sarajewie, żeby uporządkowany świat rozsypał się w gruzy.


  1. E. Wnuk-Lipiński, Świat międzyepoki. Globalizacja, demokracja, państwo narodowe, Kraków 2004.
  2. The Bulletin of the Atomic Scientists 01.02.2018
  3. Council of Foreign Relations, Global Conflict Tracker
  4. Global Conflict Tracker, op. cit.
  5. G. Lewicki “Trzecia Wojna Światowa”, 16 marca 2014, Tygodnik Wprost
  6. R. Alexander, Die Getriebenen: Merkel und die Flüchtlingspolitik: Report aus dem Innern der Macht, Siedler Verlag 2017
  7. J. Clayton et al. “Over one million sea arrivals reach Europe in 2015”, UNHCR, 30 Dec 2015
  8. B. Kahl, “Zur Zukunft der internationalen Ordnung”, przemówienie dla Hanns-Seidel-Stiftung, 13 listopada 2017
  9. G. Heinsohn, “Demographic Trends, Generals, Flag Officers and Ambassadors’ Course”, 14.11.2017. NATO Defense College, Rzym, 14.11.2017. „Demographic War Index” opiera się na analizie tzw. youth bulge, czyli odsetka młodych mężczyzn w społeczeństwie. Dla porównania z krajami afrykańskimi można zauważyć, że o jedno miejsce w systemie społecznym w Europie zabiega mniej niż jedna osoba.
  10. P. Connor, “At Least a Million Sub-Saharan Africans Moved to Europe Since 2010”, Pew Research Center, March 22 2018